W sobotę 19 lutego wraz z przyjaciółmi miałem przyjemność obejrzeć film Roberta Zemeckisa „Cast Away – Poza światem”. Film opowiada fikcyjną historię Chucka Nolanda, którego życie zmieniło sie diametralnie w wyniku katastrofy samolotu. „Poza światem” to taki współczesny Robinson Crusoe, a w roli głównej wystąpił znakomity aktor Tom Hanks.

 

Po obejrzeniu tego wzruszającego i doskonale zrealizowanego obrazu, przeprowadziliśmy dyskusję, obejmującą m. in. następujące tematy:

- Wartość czasu - uzależnienie od terminów. Co to jest czas sam w sobie? Jaki jest biblijny pogląd na kwestię czasu?

- Stawianie czoła nieprzewidzianym okolicznościom - budowanie i utrzymywanie nadziei w katastrofalnej sytuacji... Co to jest nadzieja? Czy Biblia przewiduje możliwość zaistnienia takiej sytuacji? Co proponuje ludziom w takim położeniu?

- Więzi międzyludzkie - trwałość więzi; czynniki sprzyjające i niesprzyjające utrzymaniu więzi. Co jest podstawą trwałych więzi?

- Prawdziwy sens życia - czy więzi międzyludzkie są gwarancją sensu życia? A jeśli są nie trwałe i to z przyczyn obiektywnych, na czym oprzeć sens życia?

- Nowy początek - czy mamy szanse na nowy początek? Czy tylko katastrofa może być przyczyną nowego początku?

 

Film ten obejrzałem juz chyba po raz 4, ale na pewno pierwszy raz spojrzałem na niego przez pryzmat Biblii i Boga – Stworzyciela i Pana wszystkiego...

 

Kliknij na więcej :)

 

 

Wartość czasu

 

Życie osobiste i zawodowe Chucka Nolanda przed katastrofą samolotu było podporządkowane całkowicie regułom czasu, którym żyjąc na tym świecie niewątpliwie podlegamy wszyscy.

 

Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę (Ks. Koheleta 3:1, Biblia Warszawska)

 

Jednak mamy duży wpływ na to, jak sami wykorzystujemy ten czas. Możemy żyć w ciągłym biegu, w pogoni za sławą, władzą czy bogactwem. Możemy też szukać sensu życia, czyli szukać Boga. A gdy juz Go znajdziemy i narodzimy się na nowo, to pozostały nam czas powinniśmy wypełnić zgodnie z wolą Bożą.

 

Ponieważ więc Chrystus cierpiał w ciele, uzbrójcie się też i wy tą myślą, gdyż kto cieleśnie cierpiał, zaniechał grzechu, aby pozostały czas doczesnego życia poświęcić już nie ludzkim pożądliwościom, lecz woli Bożej. Dość bowiem, że w czasie minionym spełnialiście zachcianki pogańskie oddając się rozpuście, pożądliwości, pijaństwu, biesiadom, pijatykom i bezecnemu bałwochwalstwu. (1 List Piotra 4:1-3, Biblia Warszawska)

 

Chuck Noland nie narodził się na nowo w wyniku katastrofy samolotu (w znaczeniu biblijnym), ale zobaczył, że jego dotychczasowe życie w pełnym biegu było jak bańka mydlana, która pękła... Chuck przed znalezieniem się na bezludnej wyspie liczył czas w sekundach, a potem już tylko w dniach, miesiącach i latach. Czas naszego życia na ziemi jest niewątpliwie ograniczony do kilkudziesięciu lat. Czy zatem nie warto się zastanowić się nad tym, gdzie spędzi się wieczność? Dopiero tam nie będzie już trzeba patrzeć na czas. Zarówno w niebie, jak i w piekle...

 

 

Nadzieja

 

Czy w przypadku zaistnienia takich tragicznych okoliczności, jak w przypadku bohatera filmu, nie ma już dla człowieka nadziei? Chuck musiał odnaleźć nadzieję w sytuacji, gdzie z ludzkiego punktu widzenia już tej nadziei nie było... Patrzył na zdjęcie swojej dziewczyny, rozpalił ogień, zbudował tratwę – to była jego nadzieja na ratunek i powrót do domu. Jednak w pewnym momencie chciał skończyć ze sobą. Coś jednak mu na to nie pozwoliło. Coś a może Ktoś? W filmie nie ma chyba ani jednego słowa o Bogu, a jednak w tych wydarzeniach czuje się Bożą obecność... Ja ją czułem :)

Na końcu filmu Chuck mówi swojemu przyjacielowi takie oto słowa, wspominając swój dramatyczny pobyt na wyspie:

 

„Nie miałem władzy nad niczym. I wtedy ogarnęło mnie to ciepłe uczucie. Wiedziałem, że muszę przeżyć. W jakiś sposób. Musiałem oddychać, choć nie było powodu do nadziei. Logika podpowiadała mi, że nie zobaczę już tego miejsca. I tak zrobiłem. Przeżyłem. Oddychałem. Okazało się, że logika to bzdury. Przyszedł przypływ i mogłem popłynąć.”

 

Nadzieja jest zawsze. Jednak to nie nadzieja na długie i szczęśliwe życie na ziemi jest najważniejsza. Nadzieją jest Jezus Chrystus i to nadzieją na życie wieczne!

 

Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa. (1 List Piotra 1:13, Biblia Warszawska)

 

 

Więzi międzyludzkie i prawdziwy sens życia

 

Jak ważna jest w życiu druga osoba? Chuck Nolan przekonał się o tym chyba dopiero na bezludnej wyspie, gdzie nie miał sie do kogo odezwać. Z pomocą przyszła mu tutaj piłka „Wilson”, która stała się jego wiernym, choć milczącym przyjacielem. Po stracie Wilsona nasz bohater płakał tak, jakby faktycznie stracił prawdziwego przyjaciela.

 

Każdy z nas potrzebuje innych. Potrzebujemy siebie nawzajem. Każdy, kto był zamknięty w odosobnieniu przez dłuższy czas, od razu po wyjściu lgnie do ludzi. Świadectwa prześladowanych Chrześcijan, które czytałem, potwierdzają powyższą tezę.

 

Dlatego też Bóg ustanowił Kościół, na który składają się wszyscy ludzie narodzeni na nowo, wyznający Jezusa Chrystusa Panem i Zbawicielem. Dlatego też ludzie wierzący zgromadzają się kilka razy w tygodniu, aby razem chwalić Boga, słuchać i rozważać Słowo Boże, modlić się i aby po prostu spędzić ze sobą czas, oglądając choćby ciekawy film.

 

Chuck Nolan bardzo kochał dziewczynę, której tuż przed katastrofą samolotu się oświadczył. Chciał z nią spędzić resztę życia. Jednak w jednej chwili wszystko się zmieniło. Co prawda Chuck ciągle liczył na to, że po powrocie ułoży swoje życie z dziewczyną, którą kocha. Ona jednak po trwających wiele miesięcy poszukiwaniach i pomimo nadziei na odszukanie Chucka wyszła za mąż i urodziła dziecko. Chuck po dramatycznym powrocie z bezludnej wyspy nie miał żadnych pretensji do swojej ukochanej i zachował się tak, jak powinien. Wydawało się, że jednym słowem mógł spowodować jej odejście od rodziny, ale on wiedział, że nie może być przyczyną rozpadu małżeństwa. Bóg ustanawiając związek małżeński chce, aby trwał on do końca życia małżonków. Chuck zachował się zatem tak, jak oczekuje tego Bóg.

 

W tej sytuacji okazało się także, jak nietrwałe mogą być ludzkie więzi. Wiara i opieranie się na drugim człowieku nigdy nie będzie trwałym sensem życia. Kiedy jednak poznajesz Boga i stajesz się Jego dzieckiem przez nowe narodzenie z Ducha Świętego, wchodzisz w relacje z Kimś, kto Cię nigdy nie zawiedzie i nie opuści.

 

Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się nie z krwi ani z cielesnej woli, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. (Ew. Jana 1:12-13, Biblia Warszawska)

 

Tylko Jezus jest skałą i opoką, na której możemy budować nasze życie. Bardzo kocham moją żonę Kasię i oddałbym za nią życie. Ale bardziej od niej kocham Jezusa, gdyż to On odpuścił mi moje grzechy i to Jego krwią jestem usprawiedliwiony przed Bogiem. Wierzę, że wraz z Kasią i naszym synkiem Wiktorkiem będziemy razem w niebie, ale będziemy tam tylko dzięki Jezusowi, a nie dzięki naszej wielkiej miłości. Jezus powiedział:

 

Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien. (Ew. Mateusza 10:37, Biblia Warszawska)

 

Prawdziwym sensem życia może być tylko Bóg – Jezus Chrystus!

 

 

Nowy początek

Dla Chucka Nolanda katastrofa samolotu, spędzenie 4 lat na bezludnej wyspie i powrót do społeczeństwa stały sie nowym początkiem. Chuck zdał sobie sprawę z tego, że utrata wszystkiego, co dawniej uważał za ważne była najlepszą rzeczą, jak mogła mu sie przytrafić. Jakże Biblijne stwierdzenie! Aż rzucają się tutaj w oczy słowa apostoła Pawła:

 

Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe. (2 list do Koryntian 5:17, Biblia Warszawska)

 

Wiele osób z powodu jakiegoś wypadku, czy choroby zaczyna żyć jakby od nowa. Wcześniej zabiegani zaczynają zwracać uwagę na inne wartości. I dobrze, że tak się dzieje. Ale taki nowy początek nie daje życia wiecznego. Tylko nowy początek w Jezusie Chrystusie daje nam pewność wejścia do Królestwa Bożego. I nie tylko katastrofa może być przyczyną takiego nowego początku. Nowe życie może zacząć już dziś, jeśli tylko ukorzysz się przed Bogiem, wyznasz mu swoje grzechy i przyjmiesz zbawienie z łaski, przez zastępczą śmierć Jezusa Chrystusa.

 

Na koniec chciałbym zwrócić Twoją uwagę czytelniku na fakt, że człowiek może poradzić sobie nawet w najtrudniejszych warunkach. Bóg stworzył nas na Swój obraz i podobieństwo. Mamy rozum, jesteśmy inni niż zwierzęta, wiedzione zawsze instynktem. Chuck poradził sobie na bezludnej wyspie. Poradził sobie dlatego, że Bóg był z nim i dlatego, że Bóg wspaniale go stworzył. Kiedy radzisz sobie w trudnych sytuacjach myślisz, że dzieje się tak przypadkiem, bo przypadkiem powstałeś z materii nieożywionej na przestrzeni milionów lat? Nie, to wielkie kłamstwo. Dzieje się tak dlatego, że Bóg Cię kocha i chce, abyś mądrze używał wszystkich rzeczy, którymi On Cię obdarzył. Każdy człowiek powinien codziennie oddawać Bogu chwałę za to.

 

Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi. I stworzył Bóg człowieka na obraz swój. Na obraz Boga stworzył go (...) I spojrzał Bóg na wszystko, co uczynił, a było to bardzo dobre. (Ks. Rodzaju 1:26-31, Biblia Warszawska)

 

 

Być może powiesz, że „nieźle” to wszystko sobie zinterpretowałem, że zobaczyłem takie rzeczy w obejrzanym filmie, których reżyser Robert Zemeckis wcale nie pokazał. Może powiesz, że ja teraz wszędzie widzę Boga, nawet tam, gdzie go wcale nie ma... No cóż, moja perspektywa się zmieniła wraz z moim nowym narodzeniem...

 

Zachęcam Cię czytelniku do obejrzenia omówionego wyżej filmu, biorąc pod uwagę Boga i Jego Słowa zapisane w Biblii.

 

Amen.